SKPST LOK "WIKING" Szczecin

[MASZOT]

Dziś planowałem po południu nawiedzić Mirka, aby potrenować przed zawodami w przyszłym tygodniu. Niestety wypadła mi sprawa rodzinna i nie wyszło. Mając jednak do południa nieco czasu, pojechałem na strzelnicę. Zajechałem około 10.30. Byłem sam do około 12.30, a potem przyjechał Wojtek.
Pierwsze co mnie uradowało jak wszedłem na strzelnicę, to widok naszych pomieszczeń, szczególnie kantorka ze sprzętem. Idealnie wysprzątane. Wiem, że każdy, w taki czy inny sposób stara się tam zostawiać porządek po sobie, nie mniej jednak po jakimś czasie robi się tam "graciarnia". Na szczęście mamy na straży Wojtka, który zawsze idealnie tam wszystko ogarnia.
Wojtuś, już Ci dziękowałem osobiście, ale raz jeszcze, tu oficjalnie WIELKIE DZIĘKUJĘ!!!!

Wracając do tematu - zajechałem na strzelnicę, a że aura dziś bardzo sprzyjała, racząc wyjątkowo delikatnym wiaterkiem, wiejącym max 1m/s i to jeszcze wzdłuż osi, szybko przygotowałem sobie stanowisko i tor testowy.

... i po chwili przystąpiłem do pomiarów sprzętu i testów na tarczach. Musiałem dokładnie sprawdzić karabinek, bo na ostatnich zawodach odnosiłem wrażenie, ze na najdalszych dystansach śrut mi "góruje". To samo było na zawodach u Lubuszan. Mimo szybkiej serii na range zero na ostatnich zawodach i wrażeniu, że faktycznie coś wysoko bije, zbagatelizowałem to bo na najdalszych spinnerach śrucik w nie trafiał. Oddałem jednak stanowczo za mało strzałów testowych nie sprawdzając dokładnie sprzętu i tak polazłem na to tor. W LGST, też nie sprawdziłem sprzętu z powodu symbolicznego range zero.
Tak więc od razu na ogień poszła tarcza na 40m. Pięć strzałów i wszystko było jasne. Przestrzeliny układały się 1,5cm powyżej środka tarczy (górna tarczka):

Jak widać, na pięć strzałów w HZ35, trzy bym najnormalniej w świecie "wyblaszył". Jedną "blachę" wyhaczyłbym też na HZ40.
Szybka regulacja - cztery kliki w dół, co na 40m odpowiadało około 12mm dla wież z klikiem co 1/4 MOA i kolejna seria pięciu strzałów, którą również widać na powyższej fotce (dolna tarczka).

Następnie sprawdzenie na tarczy na moim zerowym dystansie 28m - 5 strzałów:

Potem jeszcze kilka pięciostrzałowych serii na 20m, 15m, 12m i 10m - jest OK.

Po tarczkach przyszedł czas na ponad setkę strzałów do spinnerów na dystansach:
- 10m (ustawiłem HZ15) - na 20 strzałów 100% czystych trafień
- 12m (HZ15) - jak wyżej
- 20m (HZ15) - jak wyżej
- 30m (HZ25) - jak wyżej
- 35m (HZ25) - na 20 strzałów 4 blachy po rantach na 3. i 9. (lekki wiaterek)
- 40m (HZ35) - na 20 strzałów 3 blachy, w tym dwie na 3. i jedna na 12. - tu raczej złe złożenie się do strzału i błąd paralaksy - to muszę jeszcze poćwiczyć.
Stawianie spinnerów strzałami w dolną HZ - 100% czystych trafień (wszystkie były oczywiście większe).

Tak więc nie jest źle. Dla pełnego testu brakowało jeszcze serii na chrono. Oddałem 150 strzałów i w całej serii najmniejsza prędkość wynosiła 236m/s, a najwyższa 239m/s. Trafiło się jednak cztery razy 240m/s oraz sześć razy po 235m/s. Pomiary te jednak traktuję jako odchyłki związane z rozrzutem wagowym śrutu. Śrut, to oczywiście Exact, 4,52, nie ważony, nie myty, nie smarowany i nie święcony - prosto z pudełka.
Ten test również utwierdził mnie, że ze sprzętem jest wszystko OK, a po korekcie nastawów celownika mogę spokojnie wychodzić na tor.

Do powyższego treningu i ustawień sprzętu zużyłem całą paczkę śrutu i trzykrotnie tankowałem kartusz.

Wnioski - zawsze bardzo dokładnie testować sprzęt na range zero przed zawodami i nie bagatelizować nawet najmniejszych nieprawidłowości, a na treningach na strzelnicy dobrze się przygotować i nie żałować śrutu i powietrza.

[Mario_64]

Świetnie Tomku. Profesjonalny trening. Ale śrutu to sporo wypluleś. Mi zazwyczaj pół paczki schodzi.

[MASZOT]

No treningiem tego bym nie nazwał. To było zwykłe strzelanie techniczne aby ustawić sprzęt.
Przyznam, że kiedyś przed każdymi zawodami taką sesję strzelań technicznych sobie organizowałem.
Dawno jednak tego nie robiłem. To bardzo przydatne strzelanie. Daje możliwość poznania właściwości sprzętu oraz obserwacji celów na rożnych dystansach co pomaga zapamiętać jak je widać na poszczególnych odległościach i umiejętnie później wykorzystać to w ocenie odległości w terenie "po nieostrościach".

[Diaderny]

Wykonałem czyli wydrukowałem i za laminowałem rzem z AndrzejemZ takie oznaczenia jak były w Policach co metr na słupku (kilzona 40,30,20,15 i obok na całej długości skala co centymetr) teraz załatwiam paliki do mocowania tego. Jak wszystko dogram to zamocuję je na osi przed naszą siedzibą co metr czyli 40 palików. Było to przydatne do skalowania odległości i ustawień nieostrości. Chyba, że uważacie to za bezcelowe to dam sobie spokój.
Tomek fajna relacja, ja niestety nie mam czasu a muszę przestrzelać 1,5 bo te mam za skórą i przez nie ostatnio na zawodach bardzo słabo wypadłem.

[Mario_64]

[Krauser]

Trenujemy coś w sobotę??

[goodfella]

Mam taki plan. Z tym że ja muszę dokładnie przestrzelać karabinek tj. karteczki na całym dystansie i paczka śrutu

[Krauser]

Strzelnica jest duża. Znajdzie się miejsce dla Ciebie.

[krystianzach]

O ktorej i gdzie?

[RadLoc]

na strzelnice jade. Ktos chetny?

[robiko]

Ja będę i chyba Mario.Myślę że tak ok 16-17-ta

[robiko]

Oczywiście jutro

[Mario_64]

Tak bedę dzisiaj ok 16 do 19 popykać.

[lisek]

To ja też przyjadę.

[NEO]

Weź Walthera. Jest szansa że się zjawię.