SKPST LOK "WIKING" Szczecin

[Mario_64]

Ponieważ nie widzę gdzie mozna wysłać pocztówkę z urlopu zakładam nowy temacik.

Tym sposobem chciałbym wszystkim zapracowanym kolegom przesłać serdeczne pozdrowienia z urlopu, który spędzam w polskich górach, okolice Karpacza.
Dzisiaj pod gore i z góry nabiłem ze 25 km. Fotka z małego stawu i widok schroniska Samotnia.

[goodfella]

Pięknie

[Diaderny]

I tak trzymaj, moje klimaty zawsze zaczynałem od rozgrzewki pieszej z Chochołowskiej do schroniska i z powrotem do Przełęczy Iwanickiej z nie do Kościeliskiej cała Kościeliska i do Cyrhla.
Obecnie moje dziewczyny mówią, że nie chcą się katować wolą Polskie brudne morze nad które jeździ samo chamstwo i patatajnia w górach zawsze pełna kultura i każdy dzień dobry na szlaku sobie mówi.
Masz fajnie.

[Mario_64]

Masz racje Tomku, z tą kulturą jest troche lepiej niż na nizinach albo depresjach, choć zauważa sie, że im wyżej w góry tym wyższa kultura. Na niższych piętrach jest duzo ludzi i robi sie już jak na deptaku.
W trzy dni zrobiłem z moja pierwszą żoną coś ok. 60 km no i klops zajeździlem konika.
Pozdrawiam ze Śnieżki, jak widać ze zdjęcia zatłoczonego troche.
Jutro lekkie trasy po kramikach

[lisek]

Super... pozdrowionka

[Mario_64]

Ponieważ mam krótki 2tygodniowy urlopik to przesyłam koleżankom i kolegom serdeczne pozdrowienia z malowniczej okolicy Kudowy Zdroju.
Wczoraj w ramach wycieczki objazdowej byłem z małżowinką w twierdzy Srebrna Góra. Polecam. Przewodnik nawet podczas oprowadzania po kazamatach w jednej z nich odpalił z czarnoprochowca, samym prochem. Huk był solidny, aż się mury zatrząsły 😃 a grubość murów zewnętrznych to tylko 8 m
Tutaj mozna coś poczytać o co kaman Tu
W jednym z pomieszczeń twierdzy była funkcjonująca dla potrzeb turystów strzelnica. Nie byłbym sobą gdybym tam nie zaszedł, wiec zaszedłem. Postrzelalim z jakiegoś bocznego zapłonu ze 30 strzałów poszło w tarcza prawie wszystkie w 10 tkę. Ponieważ miałem naszą koszulkę z logo. Kolega po lufie niejaki PawełL odrazu rozpoznał we mnie bratnią dusze i pogadaliśmy o sprawach sprzętowych. Strzelnica ponoć założona przez kolegę o niku dziadek.
Takim miłym akcentem zostawiłem 4 dychy zabierakąc na pamiątkę podziurkowaną tarczę.
Zdjęcia mam na aparacie to wkleję pare widoczków jak wezmę tableta do plecaka.

Przy okazji powodzenia w łojeniu tyłków kolegom podczas memoriału. Bedę śledził Wasze poczynania w odpowiednich wątkach.

Mariusz K.

[MASZOT]

Jesteś Mariusz w jednej z najciekawszych okolic kraju. Koniecznie odwiedź Szczeliniec Wielki oraz Błędne Skały. Polecam solne groty w Kudowie. Kaplicę czaszek pewnie też macie na liście, a ogród muzyczny pewnie już odwiedziliście.
Warto zajechać do Złotego Stoku aby zwiedzić starą kopalnię złota (mają tam fajny sejf z kratami, w którym leży około 1,5 tony prawdziwego złota w sztabkach ..... wykonanych z gipsu. To zaledwie 50km na wschód od Kudowy, a po drodze jest Twierdza Kłodzko. Zaraz obok masz też Duszniki Zdrój z ciekawym muzeum papiernictwa. Można tam samemu wyprodukować sobie na pamiątkę arkusz papieru czerpanego.

3maj się i baw się dobrze.

[Mario_64]

Tak Tomku te atrakcje, które wymieniłeś i wiele innych mam juz zaliczone. W tych okolicach często bywałem jak jeszcze dzieci miałem w wieku przedszkolno-szkolnym. Teraz odświeżam te zakątki. Wiesz, byłem chyba w środę na błędnych skałach szedł facet przede mną i przy którejś tam szczelinie zaczął się wycofywać z grymasem, że się nie przeciśnie ale jakoś go namówiłem że da radę tylko miał za zadanie przesisnąć głowę. No i poszło. Także ostrzegam nie każdy przejdzie przez wszystkie szczeliny bez odpowiedniego posmarowania 😃
Naprawdę jest trochę gimnastyki. Ja nie zaliczam sie do grubasów ale też sobie poprzecierałem tu i ówdzie.
Szczeliniec ogólnie lepiej mi podpasował bo na szczycie fajne widoczki i można piwo wypić ze smakiem. Pomyśleć w czasie picia o zapracowanych kolegach. Błędne skaly poza kasą i toytoy niczym nie dysponują dla poprawienia nastroju turysty.

[MASZOT]

Za to w drodze powrotnej z błędnych skał masz smażalnię pstrągów, które musisz sobie sam złowić. Zamawiasz rybkę, dostajesz wędkę i z browarkiem w reku "moczysz kija". Masz gwarancję świeżej ryby.

[Mario_64]

O to chyba nie tą drogą polazłem, albo nie zauważyłem. Pewno bym skorzystał z tego piwa bo żar lał sie przeokrutny schodzilem do drogi 100 zakrętów czerwonym szlakiem i to chyba ze 2 godziny, a nic po drodze oprucz jagód i wrzosów nie najszłem