SKPST LOK "WIKING" Szczecin

[MASZOT]

Zazwyczaj moja ciekawość nie daje się tak po prostu wyłączyć i zawsze bardzo uważnie przyglądam się wokoło starając się wychwycić ciekawe rzeczy, a w szczególności wszelkie nowinki, rozwiązania techniczne. Tak też jest z moją pasją do strzelania, którą po prostu lubię uprawiać nie tylko od strony praktycznej ale też od strony technicznej.
Tak też było tym razem, kiedy postanowiłem wprowadzić w życie projekt czegoś co podpatrzyłem u innych, a dokładniej u naszych wyspiarskich przyjaciół, którzy w strzelectwie terenowym mają dużo większe doświadczenia, zarówno na podłożu umiejętności strzeleckich, jak i wiedzy technicznej.
Odwiedzając wyspy brytyjskie w ramach MŚ, bacznie obserwowałem co kto ma ciekawego w swoim sprzęcie i tak zauważyłem, że Anglicy w ogóle nie używają na swoich wiatrówkach tłumików. Strzelają albo z gołej lufy co jest rzadkością, albo mają założony na wylot lufy separatory wszelkiej maści. Cóż, pomyślałem więc, że coś w tym musi być, bo mało prawdopodobne aby 95% (może i więcej) "herbaciarzy" uległo zbiorowemu "efektowi placebo",wmawiając sobie, że separatory są najlepsze. To doświadczeni zarówno strzelcy, jak i konstruktorzy, którzy przez lata praktyki doszli to takich, a nie innych rozwiązań.
W czasie mojej drugiej wizyty w UK (2012 rok), zauważyłem jak jeden z zawodników, już po zawodach, czyścił separator, który w czasie zawodów upaprał w błocie. Miał go akurat całkowicie rozebranego, więc nie mogłem stracić takiej okazji aby się temu dokładnie przyjrzeć, a że w kieszeni zawsze mam mały notesik na notatki ze strzelań, to i tym razem nie omieszkałem zrobić notatek. Szybciorem zrobiłem odręczny szkic, zdejmując wymiary elementów separatora z wykorzystaniem półcentymetrowej kratki na kartkach notesu (następnym razem wezmę ze sobą papier milimetrowy i mini-suwmiarkę ).
Po powrocie do domu przerysowałem wszystko na komputerze i tak projekt przeleżał w szufladzie "do dzisiaj".
Na ostatnich zawodach w Łazach trochę pogawędziliśmy z naszymi przyjaciółmi ze Świdwina o wszelkich rozwiązaniach technicznych, o ich projektach i wymieniliśmy się doświadczeniami. Powiedziałem wówczas chłopakom, co widziałem na wyspach, a po powrocie do domu, wysłałem im rzeczony wcześniej schemat separatora. Chłopaki poprawili nieco projekt pod względem technologii wykonania i tak oto powstał nowy separator do "paskudy", który właśnie dzisiaj dostarczył do mnie kurier.

Separator został wykonany ze stali nierdzewnej.


Składa się z dwóch elementów - stożka rozpraszającego powietrze wylatujące za śrutem z lufy oraz tulei z bocznymi otworami do odprowadzania rozpraszanego przez stożek powietrza. Położenie stożka wewnątrz tulei względem wylotu lufy można regulować dzięki czemu można dobrać optymalne ustawienie dające najlepsze efekty.


A tak całość wygląda na karabinku.


Teraz pozostały testy. Na razie jednak aura nie sprzyja (wieje jak cholera). Jak przestrzelam i ustawię optymalnie separator, to napiszę jak się sprawuje. Na razie nasi Koledzy ze Świdwina przetestowali separator u siebie i Mirek (Alex) stwierdził jednoznacznie - cytuję:
"Właśnie jesteśmy z Krzyśkiem po krótkich testach (tarcze na różnym dystansie).
I jak dla nas jest świetnie. Korekta na lunecie to 2-3 kliki na naszym 0 (26m). Żadnych odskoków na dystansie do 40m.
Jest dużo lepiej niż z oryginalnym separatorem.
Ustawiliśmy 5mm z uwzględnieniem korony lufy czyli do początku lufy jest ok 2mm.
Nie będę więcej pisał żeby nie zauroczyć. Widać, że jest potencjał."

[lisek]

Kurczę, jak zwykle perfekcyjna robota . Brawo chłopaki.
Szkoda, że u mnie nie da rady założyć. Chyba, że obiorę płaszcz z lufy.

[Mario_64]

Paskuda w końcu wygląda bardziej paskudnie :)
A tak na poważnie to ten stożek jest pasowany na wcisk w tuleji separatora?
Jak to ustawiasz? W zasadzie powodzenie tych wynalazków jest przy idealnej osiowości względem otworu lufy oraz dobranie odległości stożka od wylotu lufy.
Interesuje mnie jak to sie sprawdzi w realnych warunkach. To może jutro albo w nierdziele postrzelamy na strzelnicy?

[MASZOT]

Jak napisałem, stożek jest regulowany. W tuleję wchodzi ze sporym oporem - jest ciasno spasowany, co gwarantuje właściwą osiowość konstrukcji. Jest dodatkowo od spodu kontrowany na śrubę "robaczkową".
Mam nadzieję - wkrótce testy.


P.S. Mirek wysłał też dla Ciebie dorobiony element palmrestu, a więc masz go u mnie do odbioru.

[Alex]

Widzę, że paczka doszła.

Tomek, czekam teraz na testy separatora. A najważniejsze to napisz jak separator pasuje na lufę, czy nie jest za luźny. Jeżeli będzie za luźny to z osiowością będzie lipa. Wtedy potrzebny jest nowy separator z ciaśniejszym otworem lub powiększyć otwór wylotowy we wkładce (teraz jest frezowany na 5mm) który skompensowałby w jakimś stopniu nieosiowość.



Byliśmy z Krzyśkiem drugi raz postrzelać i potestować separator i powiem tak: nadal jestem z niego zadowolony.

Postrzelałem trochę więcej na 40m aby sprawdzić skupienie na tarczy i uważam, że jest dobrze a w porównaniu do oryginalnego separatora czy tłumika bardzo dobrze. Nasze tarcze to Kruger wersja do kpn (czarne pole ~36mm).

Na 40m muszę strzelać 1 dotem a wtedy kropka zajmuje mi sporą część czarnego pola (lunetę mam tak samą jak Tomek). Dodatkowo na tej odległości luneta (x10) robi się ciut za słaba do strzelań typu benchrest. Ale ja jestem zadowolony. Spokojnie 5zł wystarczyłoby do zakrycia przestrzelin.

Wiem, że nie jest to nic nadzwyczajnego bo na forach można pooglądać skupienia na tym dystansie przykrywane 20 groszówką ale ja podchodzę do nich z przymrużeniem oka.

Bez separatora ZSW zawsze był raz na jakiś czas odskok o parę cm z cholera wie jakiego powodu.

Nie kombinowałem nic z odsuwaniem-dosuwaniem wkładki do lufy bo nie sądzę abym uzyskał lepsze skupienie (im krótszy dystans tym jest lepiej a nawet powiem jest bardzo dobrze).


Czekam na prawdziwe testy przeprowadzone przez Tomka, takie z kartką, ołówkiem i komputerowym przetwarzaniem danych .

Jeżeli Tomek potwierdzi przydatność separatora to będziemy w domu. Dokumentację spalimy, programy z maszyn wykasujemy i trzymamy gęby na kłódkę .

ps. Grześ możesz kupić podobny separator (dość istotnie się różni - ma trzy komory wylotowe ) na gwint.

Jedyne 60 funciaków + kp.


separator Rowan

[lisek]

Wolę Twój

[Alex]

Ale mój jest droższy.

[lisek]

Od czego jest Provident

[Mario_64]

Dzięki Mirek za ekspresową produkcję. Rozliczymy się przy kolejnych zawodach.
W razie uruchomienia kolejnej partii tego separatorka będę też zainte.

Pozdr.

[Alex]

Nie przewidujemy wznowienia "produkcji" za dużo z tym jest roboty. Zresztą poczekajmy na wyniki testów Tomka.

Mam nadzieję, że jego wnioski będą podobne do moich wyrażone w czterech słowach: warto mieć separator ZSW.

Ps. Dlaczego separator ma nazwę ZSW?

[MASZOT]

Aaaaa! Mam Was! Czekałem aż ktoś w końcu zapyta się o to. Podpowiem - nie ma to nic wspólnego z numerami rejestracyjnym samochodów ze Świdwina (tam jest ZSD).
No Panowie - móżdżyć! Kto odgadnie ma u mnie browara.

[lisek]

No właśnie, bo to Świnoujście

Zautomatyzowany System Wytwarzania ?

[Mario_64]

Ha, ha, mam
Zajefajny Separator Wystrzału

[MASZOT]

Mariusz blisko ale to nie to.

[Alex]

Zaje....sty Separator Wikingów.