SKPST LOK "WIKING" Szczecin

[MASZOT]

Artur zapodał temat do dyskusji. Poczytajcie, skomentujcie (tylko na poważnie).... ja już parę słów od siebie napisałem.
http://forum-bron.pl/view...020021#p2020021

[Artkor]

...

[lisek]

Hmm, coś Pawlakom nie poszło przyciągnięcie nowych członków.

[krystianzach]

Ja nie należę to coś napiszę jak to widzę z boku. PFTA według mnie nie daje żadnych korzyści. To że dostanę zniżkę przy wpisowym wogóle nie zachęca mnie aby wstąpić w te szeregi. Nie daje żadnego "dupochronu" jeżeli będe strzelał gdzieś na uboczu i ktoś zadzwoni po niebieskich (pomijając fakt znajomości przepisów i dopuszczalnej energii). Nawet w razie jakiejkolwiek konfiskaty sprzętu Pefta nie zapewni wsparcia. Powinien być jakiś "rejestr karabinków" co przy współpracy pfta i Policji powinno dawać jakieś zabezpieczenie.
Jeden raz na zawodach w Mikstacie (dawno temu i nieprawda ) Krzysiu Machowicz zaproponował żebym z tymi wynikami jakie wtedy osiągałem zapisał się do Pefty.
PYTANIE co by to zmieniło gdybym zapisał się?? Nie wziął bym udziału w zawodach Pefty? Nie mógłbym wyjechać na zawody międzynarodowe? Ukamieniowaliby mnie gdybym wziął udział w zawodach bez przynależności do jakiegokolwiek z klubów?
Gdzieś zgubiony jest sens istnienia tej organizacji, nikt nie wie o co chodzi i komu do czego to potrzebne. Brakuje wypromowania organizacji PFTA w kraju. Ludzie z zewnątrz po usłyszeniu słowa PFTA robią wielkie oczy i pytają się co to wogóle jest. Natomiast po usłyszeniu slowa LOK każdy coś tam mniej więcej kojarzy.
Ciężko bez zaangażowania władz jest wypromować cokolwiek. Niestety sporty niszowe już takie są.
Jeżeli ma ktoś ochotę to może moje wypociny skopiować na beżowe.

[PawełW]

Krystian

Cytat:

Nie daje żadnego "dupochronu" jeżeli będe strzelał gdzieś na uboczu i ktoś zadzwoni po niebieskich (pomijając fakt znajomości przepisów i dopuszczalnej energii)

Tu się z Toba nie zgodzę. Nie raz przekonałem się, że biało-czerwona legitymacja z orzełkiem załatwia sprawę. Czy to w kontaktach z wezwaną Strażą Miejską czy Policją. Okazywałem i od razu bylismy inaczej traktowanie, nie jako puszkobijcy straszący spacerujące pieski ale jako Zawodnicy na treningu, zachowujący należyte zasady bezpieczeństwa