To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
SKPST LOK "WIKING" Szczecin
Szczeciński Klub Pneumatycznego Strzelectwa Terenowego LOK "WIKING"

Puchar Konfederacji Zachodniej - Mistrzostwa Wielkopolski FT/HFT 2015 - Podstolice 18-19.07

NEO - 2015-07-16, 20:28

ja ruszam ok 6:30-7:00 :P dogonię Was gdzieś pod Gorzowem
Mario_64 - 2015-07-16, 21:01

Proponuję o 5:00, na Warszewie
Diaderny - 2015-07-16, 21:08

5:00 ruszamy z pod mojego bloku obiecuje nie zaśpię i będę czekał od 4:50 :lol:
lisek - 2015-07-16, 21:31

To może przed 6:00 pod Makiem na S 3 ?
Mario_64 - 2015-07-16, 21:54

Ok. Będziemy sie łapać na krótkiej fali :-o
Diaderny - 2015-07-17, 16:41

Radek nabawił się ciężkiej kontuzji i odpada a szkoda bo był naszym numerem 1.
Mario_64 - 2015-07-17, 17:12

NEO napisał/a:
Mario_64 napisał/a:
Mogę Ciebie zabrać bo pewno pojadę.


To wpisz i mnie na pokład.


Ponieważ Radek musiał zrezygnować z wyjazdu jest całkiem realne nasze połączenie integracyjne pokładów.

NEO - 2015-07-17, 18:25

Jedziemy w 4:
NEO
Ola
Mario
Diaderny

Co do konkretnej godziny wyjazdu dogadamy się jutro po południu.

goodfella - 2015-07-17, 19:47

A co tam się stało naszemu mistrzowi sprężyny?
Diaderny - 2015-07-19, 20:00

Już w domku po kąpieli i najlepsze jest to że jest chłodno. W drodze powrotnej dużo deszczu ale Błażej i tak nie zwalniał tępa przemarszu czasami tylko było poniżej 130 km/h. Dziękuję za bezpieczne zawiezienie i przywiezienie mojego dupska oraz za zwiedzanie pomnika (dawno go nie widziałem).
lisek - 2015-07-19, 20:03

Liski też już w domku :-)
goodfella - 2015-07-19, 22:05

My jechaliśmy w trybie eco poza płatnymi autostradami. Zaraz przed Poznaniem złapała nas nawałnica. Lało tak okrutnie, że musieliśmy zjechać na pobocze. Widoczność max 10m. Kolejne 50km obraz jak po tornadzie. Kilka dwupasmowek nieprzejezdnych (powalone drzewa), reklamy itp powyrywane, a lasy mocno przetrzebione z drzewostanu. Co rusz konary i gałęzie na drogach i kiła korków. Suma Summarum dotarliśmy do bazy o 22.00.

Co do zawodów, to pogoda rewelacja, a tor dał się we znaki. Około 5 celów to pomyłki na ocenie dystansu. Wiaterek kolejne 5 pkt w dół. Pozostałe 4 to strzelec dupa i wynik "bez 14". Teraz ćwiczymy nieostrości i piętnastki na 16-24m.

Podsumowując zabawa przednia, towarzystwo wyborne, miejscówka na miarę MMP i logo PFTA nie szczypało w oczy.

Mario_64 - 2015-07-19, 22:35

My w Neowozie jechalismy bokiem tej burzy, która szła na Poznań.
Ale w końcu i tak wjechaliśmy na jej odnogę przed Nowym Tomyślem.
I było grubo. Ale szliśmy jak przecinak w te strugi wody opadowej.

Co do zawodów to była uczta strzecka najwyższych lotów choć mój wynik mnie nie satyfakcjonuje to przejście toru w pięknej letniej pogodzie podczas gdy wszędzie obok
szalały burze i nawałnice było ukłonem losu w nasza stronę :mrgreen:
Tak jak Paweł pisze 15 tki trzeba wyciągnąć z kantorka i ćwiczyć do skutku.
No i chyba w końcu muszę wyczyścić lufę.

MASZOT - 2015-07-20, 07:46

Ja i Mirek również dotarliśmy do domku bezpiecznie. Jechaliśmy na maxa - tyle na ile pozwalały przepisy oczywiście, a że 95% trasy było na S i A, to jechaliśmy dość żwawo. Nawałnica jednak dopadła nas, a w zasadzie wjechaliśmy w nią zaraz po wjeździe na A2. Przez dobre 20 minut toczyliśmy się 40km/h w kolumnie pojazdów, a widoczność była na max 20m. Na szczęście wszyscy elegancko powłączali światła przeciwmgielne, więc jakoś dało się powoli jechać. O zatrzymywaniu na autobanie nie było mowy, bo przy tej widoczności jakiś wariat wjechałby jeszcze nam w zadek. Po nawałnicy, przetarłem od środka zasmarkaną szybę po oderwaniu od niej nosa (tak więcej widziałem w sekundowych prześwitach za wycieraczkami :mrgreen: ) i po chwili zrobiliśmy sobie postój na cepełenie. Dalej trasa bez przygód i około 18.30 Mirek był już w domku, a ja pół godzinki później.

Co do samych zawodów.... Wyłazi wyraźnie brak treningu - u wszystkich. Mirek co prawda otarł się o podium, lecz pozostali już byli daleko. Jedynie Tomek @ Diaderny uratował honor zajmując najniższy stopień na podium w HFT2. Drużynowo jednak byliśmy najlepsi i zajęliśmy pierwsze miejsce. Tak więc razem jesteśmy silni i to cieszy. Jak będziemy mocni jeszcze indywidualnie, to nikt nam już nie "podskoczy". Brawa tez dla Szymka za dobry wynik i godną jak na młodego Wikinga postawę. Tak trzymaj Szymon!

Tor był w brew pozorom trudny, choć małych HZ na dalekich dystansach nie było wiele, to usytuowanie celów, powodujące bardzo trudną ocenę odległości i bardzo zmienny wiaterek, nieźle mieszały w szykach. Ja osobiście poległem na dalekich celach i wbrew temu co napisałem wcześniej, to nie wiatr wpłynął na mój wynik (zablaszyłem raptem dwa "wietrzne" cele). Problemem dla mnie były cele usytuowane na dystansach 35-40m w bardzo spokojnych miejscach, w których podejrzewam, że źle oceniłem odległość ze względu na ich specyficzne położenie, które potrafiło bardzo zmylić. Z małych celów ("15") nie "pokonałem" tylko jednego - tego na ostatnim stanowisku na polanie, gdzie przy wymuszonym leżaku trzeba było strzelać jakiś 30° w górę i przyjęcie choć odrobinę stabilnej postawy, już nie mówiąc o właściwym złożeniu się do celownika, jak dla mnie było po prostu nie możliwe. Gdyby to była dowolna postawa, to na pewno strzelałbym z klęczaka. Były tez szkolne wręcz błędy, kiedy to przy regulacji oddechu i przygotowaniu się do strzału nie zdjąłem palca ze spustu i dobrze, że skończyło się na blaszcze na dwóch stojakach (wolnym i podpartym) :oops: .

Cóż. Powtórzę raz jeszcze - TRENING.
Osobiście planuje jeszcze odwiedzić Poznań w ramach zawodów PFTA oraz przystąpić do ostatniej potyczki w ramach PKZ u Beaverów. Potem pass i treningi. Chcę też dotrzymać słowa, pomocy pozostałym w opanowaniu sztuki naszego strzelania. Tu liczę oczywiście na wsparcie najbardziej doświadczonych w naszej ferajnie Jacka i Mirka.

To by było na razie na tyle. Musimy gdzieś się spotkać w najbliższym czasie aby obalić tego 12-letniego łiskacza, którego wywalczyliśmy drużynowo.

Poniżej link do wyników:
https://www.dropbox.com/s...02015.xls?dl=0#

Grossus - 2015-07-20, 08:17

Właśnie chciałem wrzucić wyniki, ale widzę że już MASZOT mnie ubiegł.

Co do kateringu to zawadziły dwie sprawy, zbyt późno i niesprawdzeniu kucharze. Jeszcze na zawodach temat poruszony był w naszej grupie i szukamy lepszego dostawcy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group