MASZOT - 2015-02-16, 19:47 To zanim użyjesz jakiegokolwiek specyfiku przetrzyj osadę wilgotna szmatką. Woda po wyschnięciu postawi dęba pozostałe włókienka i włoski, które potraktujesz drobnym papierem ścierny. Dopiero wtedy będziesz miał idealną gładź. A tak na marginesie, to dobra robota. Pracuj dalej. Wpadłeś! Jesteś już nasz! 
krystianzach - 2015-02-16, 19:55
Tego nie napisałem, ale osada kilka razy była moczona i szlifowana. Teraz tylko olej i zobaczymy co się będzie działo. Będę używał oleju napier london gunstock finish. czester78 - 2015-02-20, 22:53 Pochwal się zdjęciami .. Faceci to wzrokowcy krystianzach - 2015-02-20, 23:04 Olej dojechal dopiero dzisiaj. Nie ma mnie w Szczecinie i pierwszą warstwę położę dopiero w poniedzialek. Czester spokojnie będą i fotki. PawełW - 2015-02-21, 17:45
Gdzie nabyłeś ? krystianzach - 2015-02-21, 20:37 Znajoma mojej dziewczyny zakupila w angli i wyslala. PawełW - 2015-02-22, 14:11 Że tak nieśmiało zapytam: masz dalej z Nią kontakt, dałoby się powtórzyc zakup ? krystianzach - 2015-02-23, 18:11 I nastało olejowanie:( Dopiero dwie warstwy. Efekt nie do końca mnie zadowala gdyż na bace policzkowej mimo dokładnego umycia benzyną lakową dalej są ciemne miejsca:( 
Będę musiał się z tym pogodzić. Ale za to ładnie pokazały się słoje na przedniej części łoża. I prawa strona. 
Słowa krytyki mile widziane. lisek - 2015-02-23, 18:23 Moim zdaniem ciemniejsze miejsca są wynikiem "skręcenia" słojów co tylko dodaje uroku drewienku. Efekt bardzo ładny. Jak olej spolimeryzuje będzie jeszcze ładniej 
krystianzach - 2015-02-23, 18:26
Też doszedłem do takiego wniosku. Natomiast prawa strona w przedniej części jest jaśniejsza. lisek - 2015-02-23, 18:27 Taka już jego uroda
lisek - 2015-02-23, 18:34 U mnie w FWB 300 tak wyszło: goodfella - 2015-02-23, 20:01 Oba piękne PawełW - 2015-02-24, 05:56
Widocznie te łoża tak mają. Krzyśka MK3 też ma jasny przód i im bliżej stopki tym drewienko ciemniejsze. Ale wyszło pięknie 
jurajski - 2015-02-25, 10:42 Pociemniało od tego, że poprzedni właściciel (właściciele?) ślinił się podczas strzelania na zawodach (efekt uboczny spinania pośladków). Resztę dokańczała seria bluzgów i towarzyszące im smarkanie jak nie położył celu. Lepiej już nie będzie. Może być już tylko gorzej. |
||||||||||||||
